"Coś wenerycznego" - i w tytule i dosłownie...
Podobno ten pan był jakąś szychą w polskiej telewizji publicznej... Cos niemozliwego.
Nie wiem jak w Somalii, ale prosze mi wierzyc, siedze troche w branzy to wiem: zaden Sender (nadawca-wydawca radiowo-telewizyjny) w zachodniej Europie nie dopuściłby pana Gadowskiego w poblize mikrofonu, czy kamery, nie mowiąc juz o tym, ze nikt by nie wpadl na pomysl by dac panu Gadowskiemu jakąs wazną funkcje...
I prosze uprzejmie zrozumiec, ze moja notka nie jest o polityce kadrowej w polskiej telewizji. Niniejsza notka jest o panu Gadowskim - reporterze.
----------------------------------------------------------
http://wgadowski.salon24.pl/268356,cos-wenerycznego
Komentarze