W Smoleńsku kazał lądować pan Jaroslaw Kaczynski.
To jego awanturnicza polityka doprowadzila do tej tragedii. Katastrofa w Smoleńsku to punkt kulminacyjny IV RP. I oby ten kulminacyjny punkt zamienil sie w ostateczne rozwiazanie: zniszczenie pisowsko-kaczynskiej IV RP.
Kandydatura pana Jaroslawa to ciag dalszy jego politycznej awantury, ktory niczego dobrego nie przyniesie i módlmy się by nie przyniosla kolejnego nieszczęścia.
Amen.